Chojniczanka przegrywa – defensywa gospodarzy kluczem do sukcesu

Chojniczanka nie zdołała wywieźć punktów z Elbląga, przegrywając z miejscową Olimpią 0:1. Mimo dużej przewagi i długich fragmentów dominacji, gospodarze skutecznie realizowali swoją defensywną taktykę, a jedna skuteczna akcja w kontrataku zapewniła im komplet punktów.
Od pierwszych minut było widać, że Olimpia skupiła się na zabezpieczeniu własnego pola karnego. Gospodarze grali bardzo uważnie w defensywie, często zagęszczając środek pola. Zespół Chluby Grodu Tura miał inicjatywę, dłużej utrzymywał się przy piłce i cierpliwie budował akcje, jednak brakowało konkretów w polu karnym rywala.
Podopieczni Damiana Nowaka dobrze operowali piłką, starali się rozciągać grę i szukać przestrzeni na skrzydłach, jednak Olimpia szczelnie broniła dostępu do swojej bramki.
W doliczonym czasie gry Chojniczanka miała wymarzoną okazję, by wyrównać. Bramkarz gospodarzy, Andrzej Witan, sfaulował w sytuacji sam na sam Marcina Kozinę, co zmusiło sędziego do pokazania mu czerwonej kartki. Ponieważ Olimpia wykorzystała już wszystkie zmiany, między słupkami stanął zawodnik z pola – Mieszko Lorenc. Jednak i mu tego dnia dopisywało szczęście. Po faulu Witana do rzutu wolnego podszedł Mateusz Bąkowicz i oddał groźny strzał, jednak Lorenc – mimo że nie jest bramkarzem – popisał się dobrą interwencją, ratując swój zespół przed stratą gola.
Chojniczanka dominowała w posiadaniu piłki, kontrolowała grę, ale nie potrafiła znaleźć sposobu na sforsowanie dobrze zorganizowanej defensywy Olimpii. Gospodarze cierpliwie czekali na swoją okazję i skutecznie ją wykorzystali, zgarniając trzy punkty. To bolesna porażka dla zespołu z Chojnic, który musi popracować nad skutecznością w ofensywie przed kolejnymi spotkaniami.
Olimpia Elbląg — Chojniczanka Chojnice 1:0 (1:0)
Gol: Oskar Kordykiewicz 34′
CHOJNICZANKA: Primel – Bąkowicz, Yukhymovych, Czajka (70′ Tkocz), Stefaniak – Kačerík (46′ Gołębiowski), Olejnik (70′, Goliński), Szczepanek, Żywicki (46′ Romanik), Kozina – Zylla (42′ Biskup).