Przejdź do treści

MENU

Open menu

Wszystkie wpisy

Zobacz więcej Right Arrow

Chojniczanka przełamuje złą passę i wygrywa w Stalowej Woli

Clock 5 października, 2025, 3:58 pm

Kibice zgromadzeni na stadionie w Stalowej Woli obejrzeli widowisko pełne emocji, zwrotów akcji i pięknych bramek. Ostatecznie to Chojniczanka Chojnice wywiozła z trudnego terenu komplet punktów, przełamując niekorzystną serię i pokazując charakter w kluczowych momentach spotkania.

Gol stadiony świata na otwarcie
Spotkanie rozpoczęło się od mocnego uderzenia gości. Już w 19. minucie po faulu na 25. metrze do piłki podszedł Jakub Żywicki. Pomocnik Chojniczanki uderzył kapitalnie – futbolówka poszybowała nad murem i wylądowała w samym „okienku” bramki Stali. Było to trafienie, które śmiało można określić mianem „stadionów świata”.

Stal odpowiada jeszcze przed przerwą
Gospodarze nie złożyli broni i jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę zdołali doprowadzić do wyrównania. Dzięki temu druga część meczu zapowiadała się na prawdziwy dreszczowiec.

Sabala daje prowadzenie
Tuż po zmianie stron, w 51. minucie, w polu karnym Stali zrobiło się ogromne zamieszanie. Faulowany został Patryk Olejnik, a sędzia – po krótkiej chwili – wskazał na „jedenastkę”. Do piłki podszedł kapitan Chojniczanki, Valerijs Sabala, który pewnym strzałem przywrócił prowadzenie gościom.

Błąd obrony i szybka odpowiedź gospodarzy
Radość chojniczan nie trwała jednak długo. W 68. minucie po błędzie w defensywie i świetnym podaniu Lukasa Hrnciara, piłkę do siatki skierował Bartłomiej Kukułowicz, doprowadzając do stanu 2:2.

Bohater meczu – Sabala na wagę zwycięstwa
Kluczowy moment nadszedł w 75. minucie. Po dobrze rozegranej akcji ofensywnej futbolówka trafiła ponownie do Valerijsa Sabali, a kapitan „Chluby Grodu Tura” zachował zimną krew i precyzyjnym uderzeniem zdobył swoją drugą bramkę w meczu.

Obrona do końca i przełamanie
Ostatni kwadrans to szturm Stali Stalowa Wola, która za wszelką cenę próbowała wyrównać. Chojniczanka broniła się jednak skutecznie, a kilka interwencji bramkarza uchroniło zespół przed stratą punktów. Po końcowym gwizdku na stadionie zapanowała radość wśród gości – Chojniczanka odniosła niezwykle cenne zwycięstwo 3:2, które przełamuje złą passę i pozwala drużynie nabrać pewności siebie przed kolejnymi spotkaniami.

STAL STALOWA WOLA – CHOJNICZANKA 2:3 (1:1)
0:1 – Jakub Żywicki (19′)
1:1 – Dawid Łącki (36′)
1:2 – Valērijs Sabala (54′ – z rzutu karnego)
2:2 – Bartłomiej Kukulowicz (69′)
2:2 – Valērijs Sabala (76′)
Chojniczanka: Primel – Olejnik, Yukhymowych, Bykov – Bąkowicz, Nowacki, Guilherme (71′ Szczepanek), Żywicki, Eizenchart (77′ Gutowski) – Sabala (77′ Shibata), Michalik (65′ Kamiński)