Skarga Podbeskidzia po meczu z Chojniczanką

„W związku z decyzjami podjętymi przez sędziego Piotra Pazdeckiego w trakcie meczu 9. kolejki Betclic 2. Ligi Chojniczanka Chojnice – TS Podbeskidzie, Klub zdecydował się na złożenie skargi do Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN”. Tak brzmi początek oficjalnego oświadczenia Podbeskidzia Bielsko Biała po meczu z Chojniczanką Chojnice opublikowanego na portalu Facebook.
W oświadczeniu wysłanym do Komisji ds Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego PZPN rywal napisał: „Decyzje sędziego nie tylko wypaczyły wynik spotkania, ale także spowodowały irytację zawodników i członków sztabu szkoleniowego, co w znaczący sposób wpłynęło na poziom i przebieg zawodów”.
Krzysztof Brede były szkoleniowiec Chojniczanki a obecnie Podbeskidzia w pełni za przegraną swojego zespołu obwinił sędziego spotkania. Stwierdzenia te kierował zaraz po meczu na konferencji prasowej, także wspomniana powyżej skarga jest dowodem jego rozgoryczenia.
Niemniej jednak stwierdzając fakty opierając się na profesjonalnym portalu analitycznym, który zajmuję się statystykami zawodowego futbolu można zauważyć, że zespół z Bielska w niedzielnym meczu oddał na bramkę Chojniczanki tylko 2 strzały (w 1 połowie zero jakichkolwiek strzałów na bramkę Chojniczanki), a według współczynnika xG (z ang. expected Goal) czyli współczynnika oczekiwanych goli Podbeskidzie w tym meczu z wykreowanych przez zespół akcji miało szansę na zdobycie bramki równe 0,52 przy współczynniku chojnickiego klubu na poziomie prawie sześciokrotnie większym – 2,91. Z przebiegu spotkania stwierdzić trzeba także, że to Chojniczanka była zespołem dominującym i stworzyła zdecydowanie więcej dogodnych sytuacji na zdobycie bramki (Podbeskidzie – 1, Chojniczanka – 6).
W związku z tym czy skarga oraz słowa trenera Brede nie są tylko zasłoną dymną mającą odwrócić uwagę od słabego meczu, które Podbeskidzie zagrało na chojnickim stadionie? Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy otwarte.