Sportowe rozmowy: Tomasz Fojut trener drugiego zespołu Chojniczanki

W cyklu sportowych rozmów przedstawiamy Wam czytelnicy rozmowę z Trenerem Tomaszem Fojutem, obecnie związanym z Chojniczanką Chojnice jako szkoleniowiec II zespołu. Posiadacz licencji UEFA A oraz dyplomu UEFA Elite Youth A (najwyższe uprawnienia do pracy z dziećmi i młodzieżą).
1. Dlaczego akurat piłka nożna?
W czasach, w których dorastałem, rzeczą naturalną było spędzanie każdej chwili na podwórku, gdzie toczyło się beztroskie i bardzo aktywne życie. Spędzaliśmy czas na różnych zabawach i grach, wchodziliśmy na drzewa oraz skakaliśmy przez płoty. Byłem bardzo aktywnym dzieckiem i wszędzie było mnie pełno. Granie w piłkę było najbardziej dostępnym sportem i większość kolegów wybierała właśnie ten rodzaj aktywności. Trochę byłem na nią skazany. Odkąd sięgam pamięcią, piłka zawsze mi towarzyszyła. Na osiedlu, na którym się wychowywałem, było tylu rówieśników, że można było toczyć gry na cztery zespoły. W szkole również aktywnie spędzaliśmy czas, grając na każdej przerwie. Choć dziś może nie być to takie oczywiste, to poziom gry na osiedlu oraz w szkole był wysoki ze względu właśnie na powszechność. W wieku 9 lat samodzielnie poszedłem na trening Chojniczanki i od tego momentu zaczęła się piękna historia wiążąca moją osobę z klubem. Mieliśmy świetną drużynę złożoną z samych wspaniałych kolegów z którymi do dziś utrzymuję kontakt. Nie mieliśmy orlików i pięknych boisk tak jak to ma miejsce w obecnych czasach. Pamiętam treningi na legendarnym Wembley, gdzie podczas opadów deszczu kopaliśmy w błocie i kałużach, a latem boisko było z betonu. To były piękne chwile. Z perspektywy czasu mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć, że piłka nożna ukształtowała mnie jako człowieka.
2. Zawód trener, praca czy hobby?
I praca i hobby, ale przede wszystkim wielka pasja. Od zawsze marzyłem, aby wykonywać ten zawód. Kiedyś przeczytałem wspaniały cytat: „Wybierz pracę, którą kochasz, a nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w swoim życiu.” Jeśli chodzi o pracę trenera, to w moim przypadku mógłbym się pod tym podpisać.
3. Trenerski idol?
Wzoruje się na trenerach, dla których gra pozycyjna i dominacja nad przeciwnikiem są najważniejsze. Dla mnie takim wzorem na pewno jest Pep Guardiola. Oczywiście inspirują mnie także inni trenerzy, którzy gwarantują ciekawy styl swojej pracy. Coraz częściej dostrzegam wiele interesujących pomysłów na grę, takich menadżerów jak Roberto De Zerbi, Thomas Tuchel, Luis Enrique czy Peter Bosz.
4. Twoim zdaniem jakie główne cechy powinien posiadać trener pracujący z dziećmi/nastolatkami?
Dla mnie najważniejsze jest, aby trener pracujący z dziećmi i młodzieżą był przede wszystkim dobrym człowiekiem. Powinien traktować dzieci z wielkim szacunkiem, bez względu na umiejętności. Kiedyś przeczytałem mądre stwierdzenie Arséne’a Wengera: „Dzieci do 12. roku życia lepiej, jeśli nie miałyby trenera, niż miałyby mieć złego.” Trener w grupach młodzieżowych musi być wielkim fachowcem, dlatego ważne jest, aby po odebraniu licencji pozwalającej pracować w zawodzie nie przestawał się rozwijać. Musi mieć świadomość, jak ważną funkcję pełni w życiu młodego piłkarza, a co za tym idzie, jego postawa, wygląd oraz przekaz są niezwykle ważne. Przede wszystkim powinien być nastawiony na rozwój swoich podopiecznych, a nie skupiać się na własnym ego, myśląc tylko o wygrywaniu kolejnych meczów. Jeśli bierze 16 dzieci na mecz, to wszyscy muszą grać, nie po 5 minut, ale zagwarantować taki wymiar czasu, w którym dziecko będzie miało okazję realnie czegoś doświadczyć. Co dla mnie jest niepodważalne, to powinien zapewnić proces nauczania taki, który gwarantuje spokojny rozwój oparty na zaufaniu.
5. Co jest najważniejsze w kształtowaniu młodego zawodnika?
Bardzo ważne, aby mieć jasną wizję w szkoleniu. Wydaje mi się, że należy dobrze rozumieć potrzeby w danym etapie rozwoju. Nie możemy przeskakiwać z trudnością zadań, dopóki nie nauczymy dzieci podstaw ruchowych czy technicznych. Na samym początku przygody dziecka z piłką dzieci powinny mieć dużo radości z treningu. Dlatego zajęcia muszą zawierać formy zabaw i gier, a ingerencja trenera sprowadzać powinna się jedynie do organizacji, a nie do sterowania dzieckiem. Na późniejszym etapie możemy skupić się na nauczaniu i doskonaleniu nie zapominając o oddawaniu zawodnikom dużej swobody w działaniu oraz o tym ,że radość z uprawiania sportu jest najważniejsza.
W moim odczuciu, pomimo że piłka nożna jest sportem zespołowym, to w grupach dziecięcych i młodzieżowych powinna być skupiona na indywidualnym rozwoju. Często, skupiając się na wyniku, trenerzy zapominają o tym. A pamiętajmy, że zdobycie pierwszego miejsca w turnieju nie gwarantuje, że ktoś z tej drużyny osiągnie sukces. Trenerzy seniorów nie pytają trenerów juniorów o wyniki, lecz czy w ich drużynie jest ktoś, kto może zasilić ich zespół!
6. Jak byś określił swój styl pracy i co wyróżnia Twój zespół?
Mój sposób prowadzenia treningów jest specyficzny. Większość czasu na treningach spędzamy grając w piłkę. Nasz proces treningowy po prostu opiera się na różnych grach z ograniczoną przestrzenią. W moim odczuciu taki rodzaj zajęć powoduje, że zawodnik jest zmuszony szybko myśleć i podejmować decyzje w ułamku sekundy. Bardzo często z asystentem Dawidem Domerackim zostajemy po treningu z 4-6 zawodnikami i pracujemy 20 minut indywidualnie. W tym czasie skupiamy się na prostych elementach technicznych i na powtarzalności. Z naszych obserwacji wynika, że taki kierunek jest jak najbardziej właściwy.
Jeśli chodzi o sposób gry mojego zespołu, to na pewno staram się zawsze unikać przypadku w grze. Zawsze swoje zespoły pragnę uzbroić w odwagę, tak aby zdominować rywala zarówno z piłką, jak i bez piłki, stawiając przeciwnikowi stałą presję. Chcę zawsze grać od bramki i budować akcje, angażując przy tym wszystkie formacje. Lubię, gdy moi zawodnicy podejmują ryzyko wchodząc w dryblingi, gdy są kreatywni w działaniu. Po prostu chcę, aby mój zespół zawsze miał piłkę i stwarzał ciągłe zagrożenie pod bramką rywala. Nigdy nie miałem innych myśli, jeśli chodzi o sposób gry i nigdy swojemu zespołowi nie powiedziałem, że mamy grać w inny sposób!
7. Co najlepszego spotkało Cię w pracy trenerskiej?
Przede wszystkim uwielbiam pracę z ludźmi. Dzięki pracy trenera poznałem wiele wspaniałych ludzi, zarówno zawodników, trenerów, czy osób w inny sposób związanych z piłką. Oczywiście praca trenera to wielki przywilej, odpowiedzialność i ogromna radość, która napędza mnie do rozwoju własnej osoby oraz moich podopiecznych.
8. Na koniec proszę zdradź nam gdzie widziałbyś się jako Trener w przyszłości?
Obecnie jestem trenerem drugiego zespołu MKS Chojniczanka Chojnice i czuję się bardzo dobrze, prowadząc ten zespół. Wcześniej pracowałem z młodzieżą, a jeszcze wcześniej z dziećmi. W każdym momencie swojej przygody starałem się uczyć jak najwięcej i czuję, że dzięki temu, że mogłem przejść taką drogę , dziś jestem lepszym trenerem. Nie zamierzam spoczywać na laurach, bo wiem, że jeszcze sporo muszę się nauczyć. Chcę mądrze wykorzystać czas, który mam przyjemność doświadczać i jeśli kiedyś pojawi się możliwość pracy na wyższym poziomie, mam nadzieję, że będę gotowy.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy dalszych sukcesów w pracy trenerskiej.