Spotkanie pomiędzy Madami Ostaszewo a Kolejarzem Chojnice zapowiadało się jako zacięty pojedynek — obie drużyny zajmowały sąsiednie miejsca w ligowej tabeli, a różnica punktowa między nimi była minimalna (2 pkt). Kibice mogli więc spodziewać się emocji i wyrównanej walki, i właśnie taki mecz zobaczyli.

Do przerwy obu ekipom udało się zdobyć po jednym golu, a autorem trafienia dla chojniczan był Damian Godlewski. Trafienie Pawła Suchowieckiego z początku drugiej połowy dało Kolejarzowi prowadzenie, a także nadzieję na pozytywny wynik. Niestety zdeterminowana drużyna gospodarzy postawiła na atak co dało im dwa trafienia i wygraną.

Dla Kolejarza Chojnice była to już szósta porażka w obecnym sezonie, przy pięciu zwycięstwach i jednym remisie. Zespół, który jeszcze niedawno rywalizował na boiskach IV ligi, wciąż nie potrafi odnaleźć stabilnej formy. Choć momentami widać potencjał i ambicję, to brak konsekwencji oraz błędy w obronie ponownie pozbawiły drużynę punktów.

Po spadku z IV ligi chojniczanie przechodzą trudny okres przebudowy, a wyniki pokazują, że proces ten wymaga jeszcze czasu. Kibice Kolejarza z pewnością liczą na poprawę w drugiej części rundy i powrót na ścieżkę zwycięstw, ale na razie muszą uzbroić się w cierpliwość — marzenia o szybkim powrocie na wyższy szczebel rozgrywek będą musiały jeszcze poczekać.

Mady Ostaszewo – Kolejarz Chojnice 3:2 (1:1)
Kolejarz: Żakowski – Czapiewski, Ryduchowski, Godlewski, Migulin – Nawrocki I, Nawrocki K, Kurs, Pliszka – Hamazaki, Suchowiecki
Pozostali: Drobiński, Hudzitskyi, Wnuk Lipiński, Prądziński