Chojniczanka Chojnice odniosła kolejne cenne zwycięstwo, pokonując na własnym boisku Hutnika Kraków 2:1. Choć wynik nie oddaje w pełni przebiegu spotkania, to żółto-biało-czerwoni zdominowali rywala i przez większość meczu kontrolowali wydarzenia na boisku.

Goście niespodziewanie w 4. minucie meczu objęli prowadzenie po trafieniu Wilde-Donalda Guerriera, który skutecznie zamknął dośrodkowanie z prawej strony. Była to pierwsza akcja przyjezdnych. Stracony gol nie podłamał jednak zespołu z Chojnic. Podopieczni trenera Marka Brzozowskiego szybko przejęli inicjatywę, tworząc kolejne groźne sytuacje.

Wyrównanie przyszło jeszcze przed przerwą. Po świetnej, składnej akcji piłka trafiła do Marcina Koziny, który z bliskiej odległości precyzyjnym strzałem przy bliższym słupku pokonał bramkarza Hutnika.

Po zmianie stron Chluba Grodu Tura dalej kontrolowała grę, dłużej utrzymując się przy piłce i szukając okazji na zdobycie zwycięskiej bramki w ataku pozycyjnym. Decydujący o zwycięstwie gol wpadł w 71. minucie, kiedy Valērijs Šabala pewnie wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Joao Guilherme.

Chojniczanka mogła wygrać wyżej – sytuacji bramkowych nie brakowało, a gra zespołu mogła się podobać. Zespół imponował determinacją, organizacją i ofensywnym stylem gry, co napawa optymizmem przed intensywnym maratonem meczowym – aż cztery spotkania w ciągu dziesięciu dni. Zwycięstwo nad Hutnikiem to dobry prognostyk i potwierdzenie, że forma chojniczan idzie w górę.

CHOJNICZANKA – HUTNIK KRAKÓW 2:1 (1:1)
0:1 – Wilde-Donald Guerrier (4′)
1:1 – Marcin Kozina (33′)
2:1 – Valērijs Šabala (71′ – z rzutu karnego)

CHOJNICZANKA: Primel –Goliński, Yukhymovych, Bykov – Olejnik, Shibata (72′ Szczepanek), Guilherme (86′ Nowacki), Kamiński (75′ Bąkowicz), Eizenchart – Šabala, Kozina (86’Firlej).